sobota, 22 września 2012

japonszczyzna

Moja nastepna host rodzina zaprosila mnie na obiad do japonskiej restauracji. Kucharz gotowal na stole przy ktorym siedzilismy. Zaglowal nozami, zamienil caly stol w kule ognia, rzucal brokulami starajac sie wcelowac w nasze buzie, z krazkow cebuli zrobil wulkan, a w miedzy czasie ugotowal obiad dla 4 osob. Jak na razie najlepsze jedzenia jakie jadlam!


 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz