niedziela, 2 grudnia 2012

Thanksgiving Day na Florydzie!

Sunshine State
Thanksgiving dinner with the family


Thanksgiving day  to dzien dziekczynienia. Jest to tak duze swieto jak Christmas czy Easter. Okazalo sie ze moja host mama pochodzi z Florydy i tam tez jest nasza rodzina.
SO FLORYDA HERE WE COME!!
W samochodzie host rodzenstwo mowilo ze jedziemy do 'babcia i dziadzia'. Jak sie wkrotce okazalo babcia mowi po Polsku.  Pierwszy raz od trzech miesiecy rozmawialam w ojczystym jezyku.
W Thanksgiving day, na uroczysty posilek przygotowuje sie indyka, kawal szynki, gravy (to taki sos ktorym polewa sie mieso i pure), i placki roznego rodzaju (apple pie itd).
Oprocz dziekowania za przerozne rzeczy i jedzenia ogladalismy w telewizji parade w NYC i football game. Potem pojechalismy nad ocean obejrzec zachod slonca.  
 Jestem zachwycona"sunshine state". Nagle znalazlam sie w tropikach! Jedynym minusem, jest to, ze w takim klimacie mieszkaja przerazajace istoty, jak jaszczorki, weze, skorpiony. Kiedy poszlam na spacer z dziadzia i rodzinka nad rzeke, to mowil zebym nie wchodzila do wody bo tam sa krokodyle.
(Jak wracalismy z Florydy to wsiadlam do samochodu w klapkach a w domu, w Nowym Yorku wywalilam sie w tych klapkach w snieg).
 With host family in Florida on Thanksgiving Day.
          

Sunset on the Florida beach.
                                                     


With Babcia and Dziadzia.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz